"idealna" klasa

Coś, co mnie nurtuje od dawna...
Czy w gimnazjum możliwa jest klasa w której wszyscy się kumplują, nie ma żadnych kłótni, jest wzajemna tolerancja?
Jak według Was powinna wyglądać "idealna" klasa?
Czy wasza klasa jest zgrana?

Pozwoliłem sobie dodać sondę
Wszelkie zastrzeżenia do niej pisać w tym temacie!

e znalezienie takiej klasy graniczy się chyba z cudem. moim zdaniem. moja klasa.. uważam że nie jest najgorsza, ale mogłaby być bardziej zgrana (:

Wcale nie graniczy z cudem!
To jest NIEMOŻLIWE.
A moja klasa? Cóż bynajmniej nie jest najgorsza...

No nawet cuda zdarzają się częściej niż idealna klasa...
A moja... hmm... najgorsza nie jest ale mogłaby być lepsza...

Re: "idealna" klasa

Pozwoliłem sobie dodać sondę
Wszelkie zastrzeżenia do niej pisać w tym temacie!

nie ma sprawy :]

spam, spam, spam, spam, spam. -_-

W ubiegłym roku miałem klasę bardzo fajną ale po tym jak doszli do niej spadochroniarze nie jest już tak fajnie jak było choć niekiedy jest z nimi w klasie śmiesznie:P

Też zaznaczyleś "Beznadziejna" ?

Jak dla mnie moja klasa jest bardzo fajna. W pierwszej klasie były małe sprzeczki, ale teraz zgraliśmy się. Mamy 9 chłopaków którzy o dziwo są bardzo sympatyczni, a z dziewczynami różnie bywa ;P

Beznadzieja... tylko 3 osoby z obecnej klasy mogli by zostać

Moja klasa... hmm.. obecnie zastanawiam sie miedzy smola i mogila..Porazka jednym slowem...

Smutne, że,aż tylu ankietowanych wskazało, że ich klasa jest benadziejna... Może macie jakiś pomysł, propozycję jak zmienić tę waszą "beznadzijną klasę" w lepszą, bardziej zgraną? Jakie macie oczekiwania wobec swoich rówieśników, a jakie wobec nauczycieli?

Poczekać pół roku jak się jet w 3 klasie, półtorej w 2, albo (w najgorszym przypadku) 2,5 w 1

Dahsheg napisał:

Poczekać pół roku jak się jet w 3 klasie, półtorej w 2, albo (w najgorszym przypadku) 2,5 w 1

beznadziejna rada! ((
mi chodziło o jakieś faktyczne propozycje a nie ironiczne podejście...

No ale taka niestety prawda... Czasami lepiej jest przeczekać te kilka/kilkanaście miesięcy... Bo przecież nie zmusimy nikogo do tolerancji... A nauczyciel też niby co może jak kogoś nie lubi cała klasa?

Ja się ciesze że do takiej klasy się dostałem u nas wszyscy są z Concordii Niekiedy są przypały ale tak i tak jest spoko

Mosa napisał:

Ja się ciesze że do takiej klasy się dostałem u nas wszyscy są z Concordii Niekiedy są przypały ale tak i tak jest spoko

Haha "niekiedy" ja bym powiedział zawsze...

Cya w Piątek na dużej przerwie ^.-

po prawie 3miesięcznej przerwie chciałabym odświeżyć ten temat...
ciągle mnie nurtuje ten problem, dlaczego waszym zdaniem jedne klasy sa fajne a inne beznadziejne... (od czego to zależy)

jaką rolę odgrywa w waszej klasie wychowawca? bardzo proszę o argumenty i dobre rady osób które w ankiecie zaznaczyły, że mają fajną klasę - "co zrobiliście, że wasza klasa jest fajna?" (bo klasa idealna, to moim zdaniem niemożliwość, nigdy takiej nie było i raczej nie będzie)

już niebawem część z nas znajdzie się w nowej klasie, w nowym środowisku, wśród nowo poznanych rówieśników, co zrobić by kolejna klasa nie okazała się falstartem i nie trzeba jej było okreslac mianem "beznadziejna";
jakie macie oczekiwania w stosunku do wychowawcy i pozostałych członków klasy?

Klasa fajna czy nie fajna zależy od ludzi w klasie... jeżeli z większością osób będziemy umieli sie dogadać i ich akceptować to klasa będzie udana. Klasa beznadziejna jest gdy osoby nie potrafią się zgrać i ciągle sie kłócą. Dla mnie moja klasa jest super (choć czasem mam jej dość)... umiemy razem rozmawiać (nie wszyscy oczywiście), choć często nie (spacja) potrafimy zgrać.... Ale i tak jest the best.
Wychowawczyni mojej klasy umie sie z nami dogadać, interesują ją smutki i problemy uczniów... często próbuje nam pomóc. Są momenty w których jej nie (spacja) lubimy, ale myślę że jest dobrym wychowawcą.
Na (spacja) razie nie myślę jaka będzie moja przyszła klasa.. mam nadzieje ze choć w połowie dorówna tej.

Pisz poprawnie ortograficznie!

Moja klasa jest super! Wszyscy się dogadują, a jak się pokłócą to za chwilę się godzą. Nasz wychowawca też jest fajny. Po(spacja)prostu moją radą dla wszystkich jest to, że w klasie nie może być dyskryminacji i kłamstwa. Jeśli ludzie w klasie są dosyć rozumni wszystko jest dobrze. Każdy musi sobie pomagać, przykład: nauczyciel wziął kogoś do odpowiedzi, a ta osoba nic nie umie, więc wszyscy próbują jej pomóc. W taki sposób, przez pomaganie i w ogóle... tworzy się więź między wszystkimi uczniami w klasie.

Moja klasa jest fajna dużo lepsza od tej w podstawówce. Nie mam powodów do narzekań