A skoro już jesteśmy przy temacie ministra ...

Jakie macie odczucia co do tego czegoś co prawdopodobnie będzie trzeba nosić? Za mundurkami, czy przeciw? Wg mnie są w większości minusy mundurków ...

Oddałem głos kategorycznie przeciw. Ale... Jeśli to będzie muiało wejśc w życie, to dało by się to przeżyć, gdyby ograniczało się do koszuli z herbem w klapie, i jakiegoś swetra/bezrękawnika z herbem. Inaczej sobie tego nie wyobrażam...

Zdecydowanie sprzeciw....

Uch... Jak najbardziej przeciw! Straszny pomysł z mundurkami... Za niedługo szanowny PAN MINISTER zarządzi powrót do jego czasów, kiedy to na przerwach chodziło się parami po korytarzu i nauczyciele bili uczniów po rękach linijkami :/

Z tymi linijkami to nie głupie

E? Nie głupie? Zmieniłbyś zdanie dostając z takiej linijki Niektórzy nauczyciele biliby po łapach zapewne za spóźnienie albo nieprzygotowanie do lekcji. A to się przecież każdemu zdarza

Musze Cię zmartwić, dostawałbym skrajnie rzadko, żeby nie powiedzieć... No.

Ale jednak byś dostawał Uch... Gdyby wprowadzono takie zasady na nowo, ci 'bardziej niegrzeczni' mieliby opuchnięte ręce najprawdopodobniej. Nie wyobrażam sobie tego

Ałć, już na samą myśl sie trzęsę, taa i może jeszcze będziemy musieli odrabiać prace społeczne? O nie, ja wysiadam wybaczcie ;P


Jak to sie mówi "Żadna praca nie chańbi - no chyba że społeczna!"

Albo założymy przyszkolne ogródki z 'ziołami' :laughing: Podobno przy naszym gimnazjum kedyś takie istniały

Istniały, tylko szkoła oddała tę część parceli UM.

I dobrze, bo nie zamierzam się bawić z "małą ogrodniczkę" na lekcji przyrody w praktyce fuuu ziemia, dżdżownice i chwasty... to na pewno nie dla mnie ;P

Ogródki? omg... nie, dziękuje xD A co do mundurków... hmm... niby jestem przeciw. Ale z drugiej strony wizja nieoglądania dziewczyn eksponujących swoje pępki, dekolty i inne takie jest nadzwyczaj interesująca...