Powiedzonka :)

Jakie powiedzonka "naszych" nauczycieli znacie?

A może macie śmieszne powiedzonka używane w waszej klasie?

Oczywiście. Może nie zacytuje słowo w słowo, ale coś w tym stylu...
"Bo od bab to jeszcze nic dobrego nie przyszło" - S. Olejnik

Mi podobało się gdy p.Tomecki w ciągu 2 lekcji użył słowa "de facto" chyba ze 20 razy, a usłyszał lub przeczytał je chyba tego samego dnia bo nigdy wcześniej, ani później już go nie używał

Powiedzonka klasowe:

"Żeby ci się siwy na chatę nie wbił" - cokolwiek to oznacza
mleczko - od czasu wycieczki do Zakopanego

A z powiedzonek nauczycieli to:

"Panie Rysiu, na pamięć najlepsza czekolada, orzechy i bilobil" - pani B. Lipińska

"Uwaaaaaaaaagaaa!!.....piszeemyyyyy"- pani L. Rygiel
(mniej śmieszne, ale zabawnie brzmi jak się słucha)

'Prawda.' p. Kirszensztejna wypowiedziane w ciągu jednej lekcji ok. 40 razy
'Przysłowiowe [cośtam-cośtam]' p. Lipińskiej
Duużo tego było, ale większości nie pamiętam, a gdybym miała przytoczyć, to byłoby niezrozumiałe

Sięgam do czasów gdy Pan Świerkosz jeszcze nas uczył.
Nigdy nie zapomnę gdy chyba na Wychowaniu do życia w rodzinie powiedział coś takiego:
"...... a Ja położyłem się za ziemi i ze śmiechu wymachiwałem swoimi raciczkami". Cała klasa (właściwie chłopcy, więc prawie cała) razem zaryczała ze śmiechu i przez 10 minut nic innego nie było słychać.

Ostatnio zmieniony przez xyz dnia 20:08, Czw 01 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz

"Mnie to rybka" - M.Zimosz
"Raczej... W sumie.... NIE!- S.Olejnik

'Śmierdzisz jak stara popielniczka!' - p. Kirszensztejn
'Nie dość, że tym nabrudziłaś, to jeszcze to jesz!' - tak jak powyżej

Dahsheg napisał:

"...... a Ja położyłem się za ziemi i ze śmiechu wymachiwałem swoimi raciczkami". Cała klasa (właściwie chłopcy, więc prawie cała) razem zaryczała ze śmiechu i przez 10 minut nic innego nie było słychać.

to nie było ja tylko mój Brat kolego (:

Droga Młodzieży -> p. Soroka
ale mnie to wcael nie rusza.. gadajcie sobie dalej -> p. Soroka

natalka00 napisał:

Droga Młodzieży -> p. Soroka ale mnie to wcael nie rusza.. gadajcie sobie dalej -> p. Soroka

dokładnie!

"Nie przeszkadzaj sobie..." <- p. Soroka
"Państwo(...)" <- p. Lipińska
A p. Świerkosz użył tego określenia również na rozdaniu Rejówek...

Rzeczywiście na pierwszej lekcji z nami Pani Lipińska użyła określenia "Państwo" w odniesieniu do nas a nie do kraju przynajmniej kilkanaście razy

Dahsheg napisał:

Rzeczywiście na pierwszej lekcji z nami Pani Lipińska użyła określenia "Państwo" w odniesieniu do nas a nie do kraju przynajmniej kilkanaście razy

No teraz już wie, że państwem to my raczej nie jesteśmy... Daliśmy jej do zrozumienia, że jeszcze z nas jest banda małych, rozwrzeszczanych bachorów...

Noooooooooo

słoneczko/ dziecko kliknij tu -> p. Stankiewicz

Bo tak jest prawda. -> Pani Zimosz
Misiek -> Pan Świerkosz

Ja was tylko lojalnie uprzedzam - M.Ziomsz


Edit. (Tekst roku)

Nauczyciela nie mogę podać :< żaden z Fizyki.
1 Prawo Ohma "Kobieta w ciemności traci na oporności"

,, Nie do rymu nie do sensu ... Wsadź se tyłek do kredensu "- p. Grzeszczak

,, Jeszcze nie opanowałam tej gadziny (mowa tu o skanerze ) " -p. Stankiewicz

"Siadaj jedynka!"(poczym i tak nie wpisuje) - S.Olejnik

"Sorry Gregory" - P. Soroka

P. Soroka jest moją wychowawczynią i jeszcze nie słyszałem tego od niej...

Brookliyn napisał:

"Sorry Gregory" - P. Soroka

A ja owszem.

Eeeee tam! Przesłyszało Ci się.