natalka00 napisał:

A ja na Dominike (: zawsze mamy co innego.. albo te same ale nie zawsze razem udaje nam sie ściagnąć..

No mnie się udaje zawsze... Albo prawie zawsze... A Tobie raczej też, tylko teraz ściągi drukujesz ty moja panno, bo moja drukarka przestała mnie kochać...

heh.. mi kiedys pani Mucha na chemi kazała ściage z pod tyłka wyrzucic.. hehe.. ale była akcja.. ale nic mi za to ne zrobiła, tylko troche sie śmiała..

Eh ściągi to dobra rzecz szczególnie jak trzeba kuć na kilka przedmiotów naraz ....nie obejdzie sie bez nich ....a wpadek nie pamiętam niestety...

Tyle błędów, że nie warto ich zaznaczać, bo cały tekst byłby zielony

ja nigdy ściąg nie robie, bo moje koleżanki mają i mi pożyczają hehe:)

Ja robię sciągi tylko na fizykę, ale to tak czasami. A wpadki żadnej nie miałam.

ja na gerze, używałem "żywej ściągi", mieliśmy umowę, że dajemy sobie ściągać.
Raz na złapała, ale tylko warn. Mówię mu jakoś żeby nie ściągał, a on dalej. Po 4 warnie nas przesadziła. Na szczęście mnie lubi, bo mogłoby być gorzej.

Ludzie najprościej sie ściaga na geografi u p. Grzeszczak

Tylko że Tashan za nic nie ściągał dyskretnie. Nachylał się do mnie, a poźniej się pytał co tam jest napisane.

Dzemus napisał:

ja na gerze, używałem "żywej ściągi", mieliśmy umowę, że dajemy sobie ściągać. Raz na złapała, ale tylko warn. Mówię mu jakoś żeby nie ściągał, a on dalej. Po 4 warnie nas przesadziła. Na szczęście mnie lubi, bo mogłoby być gorzej.

Nie tylko ciebie bo mi się też nie [spacja] oberwało Gorzej jak dostała papierkiem po łbie no ale to inna bajka

Gdybyś mógł pisać bardziej w języku polskim byłbym Ci dozgonnie wdzięczny.
Von~

moja przygoda, która wydażyła sie jeszcze w tym tygodniu, na jednym z przedmiotów tak miło mi się ściągało, że na ławce miałam bulze, komórkę, ściągę formatu A4 i zeszyt. (; reszta klasy równie dobrze ściągała ^^ chyba możemy wyczekiwać samych pozytywnych ocen xD

A ja rzadko ściagam...